background img
banner

    Kariera kiedyś i dziś?

    13 lat temu przez

    Dobrze napisane CV to pierwszy krok do sukcesu. O tym wie każdy człowiek, poszukujący pracy niezależnie od wieku i doświadczenia. CV to nic innego jak hasłowy życiorys zawodowy. Przez socjologa i filozofa Adama Ostolskiego, zostało ono porównane do takich wynalazków jak: strzemię, cyfra zero czy busola. Dlaczego?

    Pojęcie kariery w latach 60.

    W połowie ubiegłego wieku gwałtownie rosła rola nauki i techniki w gospodarce, co łączyło się z koniecznością kształcenia coraz większej liczby osób. Szybko doprowadziło to do sytuacji, kiedy liczbie absolwentów uczelni wyższych nie odpowiadała liczba czekających na nich posad. Kanały kooptacji okazały się niewydolne i studenci nie widzieli dla siebie przyszłości w ramach istniejącego systemu. Spadła więc motywacja młodych ludzi do nauki i uczestniczenia w zastanym systemie. Finalnie m.in. z tego powodu narodziła się kontrkultura. Kryzys motywacji stracił na znaczeniu w latach 80. Doszło wówczas do redefinicji pojęcia „kariery” i związanej z nią nowej technologii władzy. „Kariera” w czasach późnego kapitalizmu to nic innego, jak bezpieczne miejsce w systemie społecznym, które ma swój wyraźny początek (początek pracy) i koniec (spokojna emerytura). System CV wprowadził radykalną zmianę. Od tego momentu „kariera” nie wiąże się z zajęciem stabilnego miejsca w strukturze społecznej, ale ze zbieraniem punktów do CV. Nie ma ona swojego określonego początku, ale zaczyna się od bezpłatnych staży i wolontariatów. Nie ma też przewidywalnego biegu, ponieważ zatrudnienie z reguły ma charakter czasowy.

    Gra w zbieranie punktów

    Posiadanie odpowiednich pozycji w CV warunkuje znalezienie dobrej pracy. Ważne jest również to, że każda firma poszukująca pracownika zwraca uwagę na inne elementy. W banku punktuje się coś innego, a w agencji reklamowej stawia się na zupełnie odmienne pozycje. Bardzo często mówi się o „grze w zbieraniu punktów do CV”. Adam Ostolski w jednym ze swoich artykułów naukowych porównał ją do praktykowanej często na weselach „gry w krzesła”, która polega na tym, że w każdej rundzie jest o jedno krzesło mniej. Za każdym razem gracz, któremu nie uda się usiąść na krześle odpada z gry. Zdaniem Ostolskiego system społeczny przegranym graczom mówi: „To wasza sprawa. Po prostu musicie się bardziej starać”. Technologia CV w pewnym sensie doprowadziła do przerzucenia odpowiedzialności na jednostki, które muszą się starać, by zdobyć wymarzoną pracę.

    Kategoria artykułu:
    Biznes

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *