Zaczęło się tak spokojnie. Stworzono całkowicie nowe środowisko medialne zwane internetem. Zaczęły się pojawiać pojedyncze strony. Niezbyt wyszukane, zawierające znikome ilości treści, całkowicie statyczne. Można powiedzieć takie bilordy. A teraz?Już kilkanaście lat temu można było przewidywać, że internet się rozwinie, ale nawet największym optymistom nie przyszło by do głowy, że rozwój będzie tak szybki. W zaskakującym tempie sieć internetu oplotła całą globalną wioskę i stała się jej nieodzownym elementem wyznaczającym nową erę informacji.
Kiedyś stronę internetową tworzyła jedna osoba. W jednej głowie pojawiał się pomysł na serwis internetowy. Ta sama osoba zajmowała się stworzenie szablonu graficznego i jego sformatowaniem w HTML. Teraz sytuacja wygląda zgoła inaczej. Rozwój możliwości jakie daje internet spowodował wykształcenie się licznych specjalności. I tak mamy grafików, specjalistów od e-marketingu, specjalistów od web-usability , analityków, pozycjonerów SEO, specjalistów SEM, programistów systemów informatycznych, web developer’ów, copywriterów, itd.
Tworzenie rozbudowanego portalu internetowego jest procesem niezwykle złożonym i kosztownym, jednakże to popyt napędza podaż, więc i zyski jakie przynosi e-biznes są niebagatelne.
Co prawda dużo ostatnio mówi się o społecznościowej roli internetu, o web 2.0, ale przecież tak na prawdę nawet te teoretycznie społecznościowe serwisy internetowe istnieją z racji zysków jakie przynoszą ich właścicielom. Biznes jaki tworzą tego typu serwisy jest tylko po prostu mniej jawny.
Możliwość stosunkowo łatwego dotarcia do szerokiego grona odbiorców, zachęca coraz większe rzesze internautów do próbowania swoich sił w e-biznesie. Nie ma w tym w zasadzie nic złego. Niezwykle irytujący jest przy tym tylko fakt, że codziennie powstają tysiące stron www, których zadaniem jest istnieć. Bezpośrednio dla internautów nie stanowią one żadnej wartości. Taka sztuka dla sztuki. Oby nie skończyło się to ugrzęźnięciem stosunkowo mniej licznych wartościowych stron internetowych w bagnie spamu.
E-marketing twoi doradcy IT